top of page
Zdjęcie autoraKasia Gacek-Duda

We dwoj(nic)e raźniej - Dwojnica/Dwojaczka

Zaktualizowano: 13 lut 2019



Flety Karpackie poznałam jako dziecko

i to właśnie te niezwykłe instrumenty zaszczepiły we mnie pasję odkrywania dźwięków...jednym z tych instrumentów jest dwojnica...niedoceniony wciąż instrument.


 

"Dwojnica Ze Wschodu"
( tak ją nazwałam :)
to instrument Marka Bzowskiego...twórcy instrumentów z Roztocza. Dwojnica z drzewa czarnego bzu. Olejowana w przybliżeniu raz na półtora miesiąca olejem sezamowym, lub oliwą z oliwek. Niezwykle ciepła barwa, niezwykle piękny dźwięk. Im więcej lat - tym piękniej brzmi. Warunek: dbanie o instrument poprzez nawilżanie powietrza i regularne olejowanie.

 


Dwojnica podhalańska -
wykonana przez Vita Kasparika z Velkich Karlowic (Czechy)
Ten rodzaj instrumentu wykonany jest z dwóch połączonych ze sobą piszczałkek: sześciootworowej piszczałki pasterskiej oraz piszczałki spełniającej rolę burdonu - akompaniamentu. Dwojnica posiada możliwość wykonywania melodii w trybie dur i moll :) (dodatkowy otwór w piszczałce burdonowej) Na filmie powyżej krótka improwizacja na temat kolędy pochodzącej z regionu nowosądeckiego pt. "Nie było miejsca dla Ciebie". Uwielbiając przyrodę i nie umiejąc pokonać pewnych pragnień namówiłam Lecha aby nagrał mnie w zimowy i mroźny wigilijny wieczór...
Pomysł nie był najlepszy z racji lodowatego wiatru i temperatury sięgającej minus 10 conajmniej. Oczywiście duch i potrzeba wygrała...być może wkrótce pojawi się inny film z dwojnicą w roli głównej, ale mimo niedoskonałości powyższego podoba mi się ten czas i ten moment...oraz klimat siarczystego mrozu, który czuję do teraz kiedy przypominam sobie tę sytuację...
... nakręcony o godzinie 15:00 kiedy to zbliżał się wigilijny wieczór... Panowała niesamowita cisza...wiał wiatr, który dotykając świerków igliwia tworzył niezwykle przyjemny szum....
Biel i błękit rywalizowały ze sobą poświatą kolorów oraz paletą barw...
Miejsce było również niesamowite... "mój beskidzki dom" :)


 



Dwojnica to jeden z moich ukochanych instrumentów. W tej części Europy należała do rodzaju fletów pasterskich. Popularna na terenach Huculszczyzny Orawy i Podhalu.

... dla mnie to instrument mistyczny...

Dobrze wykonany pięknie stroi a piszczałka burdonowa może zmieniać oktawę w zależności od siły zadęcia :) Niektóre piszczałki burdonowe spełniają również rolę overtonu ( flet alikwotowy) Brzmienie zależy od wielu czynników- począwszy od drzewa- skończywszy na jego wieku i jakości...oraz co ważne: zadbaniu. Podczas warsztatów dla dzieci czy osób dorosłych był to instrument, który swoim dźwiękiem powodował szczególne skupienie słuchaczy...

Dźwięk dwojnicy posiada w sobie coś co "głaszcze Twoją duszę"...co to jest ? nie wiem...być może interferencja fal akustycznych :) a może jeszcze coś...


Gdy zamkniesz oczy i wsłuchasz się w jej mistykę być może poczujesz dokładnie tęsknotę i zachwyt nad surowym klimatem Beskidu...


Dwojnica posiada przodków w dalekiej starożytności...ale oczywiście to już temat na inny post :)

Dziękuję za cierpliwość :) W razie pytań służę. Kasia




 

141 wyświetleń

Comments


bottom of page