top of page
Zdjęcie autoraKasia Gacek-Duda

Piszczałka Markowa czyli Bzowska

Moi drodzy, mam taką myśl, że może kiedyś będzie Was tu więcej...i mój blog/vlog będzie chętnie czytany przez osoby lubiące ciekawostki fletowe, leśne, przyrodnicze...

Od niedawna prowadzę bloga - ale przyznaję, że to niezwykła sprawa..

Dużo lepiej czuję się po przelaniu pewnych emocji właśnie tutaj...ale oprócz pisania postanowiłam również mówić. Wybaczcie mi proszę nagranie z telefonu :) ALe to jest zupełnie spontaniczna sprawa...

Przyszła dziś do mnie piszczałka...i z wrażenia i radości rozbiłam talerz z sałatką ...a potem z żalu uciekłam do laaaa....ogrodu leśnego pod domem i postanowiłam się podzielić refleksją.


 

A poniżej - Jaśminka - córeczka, ćwicząca na pierwszej piszczałce Marka Bzowskiego sprzed 12 lat...

Pięknie rzeźbiona przez żonę Marka...

Zobaczymy czy fletowe dziedzictwo przejdzie na maleńką...:) Może tak, może nie :)

A oto poniżej ta najnowsza .... :) próbka brzmienia :)


181 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

1 Comment


Marek Bzowski
Marek Bzowski
Apr 07, 2020

Jest mi niezmiernie miło, że piszczałka Ci się spodobała i poprawiła Ci humor. Za każdym razem, gdy wysyłam instrument towarzyszy mi lekki niepokój, czy spełni oczekiwania osoby, która będzie na nim grała. Tak było też w tym przypadku, tym bardziej, że byłaś przyzwyczajona do poprzedniej piszczałki.

Miło usłyszeć jej dźwięki w Twoim wykonaniu. Twoje słowa poprawiły mi bardzo humor, przed chwilą skończyłem szyć sobie maseczkę. Ta epidemia przygnębia chyba każdego. Dziękuję!

Like
bottom of page